Nie żyje Krzysztof Kononowicz – kim był?
Krzysztof Kononowicz nie żyje. Historia „Mlecznego Człowieka” i „Uniwersum Szkolna 17”
Z przykrością informujemy, że Krzysztof Kononowicz nie żyje. Osobowość internetowa, znana szerzej jako „Mleczny Człowiek”, zmarła w wieku 62 lat. Jego odejście zamyka pewien rozdział w historii polskiego internetu, który przez lata był areną jego nietypowej działalności. Kononowicz zyskał rozpoznawalność w 2006 roku, stając się kandydatem na prezydenta Białegostoku. Jego kampania wyborcza, pełna niekonwencjonalnych obietnic i charakterystycznego sposobu bycia, szybko zdobyła sympatię i zainteresowanie widzów. Hasło wyborcze „Żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego” na stałe wpisało się do kanonu memów i powiedzonek. Po tym medialnym debiucie, Kononowicz kontynuował swoją działalność w internecie, tworząc filmy na platformie YouTube. Jego kanał, znany jako „Uniwersum Szkolna 17”, stał się miejscem, gdzie dokumentowano codzienne życie Kononowicza i jego współlokatorów, głównie z perspektywy mieszkań przy ulicy Szkolnej 17 w Białymstoku. Materiały te, często improwizowane i pełne nieprzewidywalnych zwrotów akcji, przyciągały tysiące widzów, budując wokół niego specyficzne, choć nie zawsze pozytywne, grono fanów. Jego twórczość na YouTube stała się przykładem zjawiska znanego jako patostreaming, generującym ogromne zainteresowanie, ale także liczne kontrowersje.
Słynne hasło i kandydat na prezydenta Białegostoku
Krzysztof Kononowicz zasłynął w przestrzeni publicznej przede wszystkim jako kandydat na prezydenta Białegostoku w 2006 roku. Jego kampania, daleka od tradycyjnych schematów, szybko przyciągnęła uwagę mediów i społeczeństwa. Słynne hasło, które na zawsze z nim związane, brzmiało: „Żeby nie było niczego”. To proste, ale niezwykle sugestywne zawołanie, obok licznych obietnic dotyczących poprawy życia mieszkańców Białegostoku, takich jak „żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa”, uczyniło z niego fenomen medialny. Kononowicz nie zdobył wprawdzie mandatu, ale jego kandydatura wywołała lawinę komentarzy, analiz i dyskusji na temat polityki, demokracji i roli jednostki w procesie wyborczym. Jego wystąpienia, transmitowane przez lokalną telewizję TV Jard, stały się materiałem do analiz nie tylko w Polsce, ale także za granicą, gdzie niektóre media zagraniczne, jak Der Spiegel czy The Sydney Morning Herald, zwracały uwagę na ten nietypowy fenomen. Jego wyniki wyborcze, choć symboliczne, dowodziły, że jego przekaz trafił do pewnej grupy odbiorców. Kononowicz, bezrobotny od 1994 roku i wcześniej członek NSZZ „Solidarność” do 2002 roku, wniósł do polskiej polityki pewien element autentyczności, który dla jednych był fascynujący, dla innych – niepokojący. Jego kandydatura stała się także inspiracją do stworzenia jego pierwszej reklamy radiowej dla firmy Netia, co tylko potwierdziło jego rosnącą rozpoznawalność.
Kontrowersje wokół Krzysztofa Kononowicza
Patostreaming i wykorzystywanie finansowe
Działalność Krzysztofa Kononowicza w internecie, przede wszystkim na platformie YouTube w ramach tzw. „Uniwersum Szkolna 17”, była nierozerwalnie związana ze zjawiskiem patostreamingu. Ta forma transmisji na żywo, często charakteryzująca się wulgarnością, promowaniem agresji i poniżaniem uczestników, wzbudzała liczne kontrowersje. Kononowicz, wraz ze swoimi współlokatorami, stał się bohaterem wielu transmisji, które generowały dla nich dochody, głównie z darowizn od widzów. Niestety, ta aktywność często wiązała się z wykorzystywaniem finansowym i psychicznym samego Kononowicza. Wiele osób czerpało korzyści z jego nietypowej osobowości i nieporadności życiowej, tworząc materiały, które miały na celu prowokowanie agresji i budowanie negatywnego wizerunku. W 2022 roku jego sytuacja została nagłośniona w programie „Sprawa dla reportera” prowadzonym przez Elżbietę Jaworowicz, gdzie poruszono kwestię wykorzystywania go w patostreamach. Program ten zwrócił uwagę opinii publicznej na problem nadużyć i potencjalnego łamania praw człowieka w kontekście tej internetowej działalności. Apel o pomoc finansową dla Kononowicza, który pojawiał się w przestrzeni internetowej, choć często motywowany troską, bywał również narzędziem do dalszego manipulowania i zarabiania na jego osobie.
Śledztwo w sprawie znęcania psychicznego
Wokół postaci Krzysztofa Kononowicza narosło wiele wątpliwości dotyczących jego dobrostanu i potencjalnych nadużyć. W grudniu 2022 roku prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie znęcania się psychicznego nad Kononowiczem. Postępowanie to miało obejmować okres od grudnia 2022 roku do marca 2025 roku, co sugeruje, że nieprawidłowości miały trwać przez dłuższy czas. Zarzuty dotyczyły potencjalnego znęcania się nad nim, co mogło mieć miejsce w kontekście jego działalności w internecie i relacji z innymi osobami zaangażowanymi w tworzenie „Uniwersum Szkolna 17”. Takie śledztwo podkreślało powagę sytuacji i potrzebę ochrony osób narażonych na wykorzystanie, zwłaszcza w kontekście zjawiska patostreamingu. Sprawa ta była również przedmiotem zainteresowania Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, co świadczy o szerokim rezonansie społecznym i instytucjonalnym problemu. Kononowicz, który w 2006 roku był członkiem komitetu wyborczego Polskiej Partii Narodowej, z czasem stał się postacią, której dobro było przedmiotem troski wielu obserwatorów, ale również obiektem manipulacji. Jego trudna sytuacja materialna, wynikająca z bezrobocia od 1994 roku, mogła dodatkowo wpływać na jego podatność na różne formy nacisku i wykorzystania.
Ostatnie lata i śmierć
Pobyt w hospicjum i pogorszenie stanu zdrowia
W ostatnich latach życia Krzysztof Kononowicz zmagał się z pogorszeniem stanu zdrowia. Przed śmiercią trafił do hospicjum w Białymstoku, gdzie walczył z zapaleniem płuc. Jego stan zdrowia zaczął znacząco się pogarszać pod koniec 2024 roku, co skłoniło jego bliskich lub opiekunów do podjęcia decyzji o umieszczeniu go w placówce zapewniającej profesjonalną opiekę paliatywną. Pobyt w hospicjum świadczył o zaawansowaniu choroby i konieczności zapewnienia mu komfortu w ostatnich chwilach życia. Informacja o jego śmierci, która nastąpiła w wieku 62 lat, została potwierdzona przez rzecznika prasowego prezydenta Białegostoku oraz Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Białymstoku. Pierwsze doniesienia o jego odejściu pojawiły się w mediach społecznościowych, między innymi na profilu Zbigniewa Stonogi na portalu X. Jego choroba i pobyt w hospicjum były kolejnym etapem jego burzliwego życia, które od lat było śledzone przez szeroką publiczność. Pomimo kontrowersji, jego odejście wywołało falę wspomnień i komentarzy, podkreślając jego unikalne miejsce w polskiej kulturze masowej.
Pogrzeb Krzysztofa Kononowicza
Krzysztof Kononowicz został pochowany 12 marca na cmentarzu parafialnym w Białymstoku. Uroczystości pogrzebowe zgromadziły rodzinę, przyjaciół oraz osoby, które przez lata śledziły jego życie i twórczość. Jego śmierć w wieku 62 lat zakończyła pewien etap w historii polskiego internetu, gdzie Kononowicz, znany jako „Mleczny Człowiek”, stał się rozpoznawalną postacią. Pomimo kontrowersji związanych z jego działalnością, w tym patostreamingiem i potencjalnym wykorzystywaniem, jego pogrzeb był okazją do refleksji nad jego złożoną osobowością i wpływem na kulturę masową. Kononowicz, który w przeszłości wystąpił w filmie Patryka Vegi „Ciacho” w roli prokuratora, a także brał udział w teledyskach i innych projektach medialnych, pozostawił po sobie ślad w przestrzeni publicznej. Jego ojciec, Bronisław Kononowicz, był członkiem Armii Krajowej i przeżył łagry, co stanowiło ważny element biografii Krzysztofa. Decyzja o miejscu pochówku na cmentarzu parafialnym w Białymstoku podkreśla jego związek z miastem, które stało się areną jego największej rozpoznawalności. Jego historia, pełna wzlotów i upadków, od kandydatury na prezydenta po zmagania z problemami zdrowotnymi i społecznymi, na długo pozostanie w pamięci wielu.
Dodaj komentarz